jestem u kresu
wegetacją wypełniona
zmierzam do końca
kończąc papierosa
nie wiedząc co czynię
pełna filisterstwa
czując tylko napięcia
te słowa już absurdalne
choć jeszcze nie wypowiedziane
zostawiam i czekam
aż padnę
bezwładnie
Niedziela 11.03
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz